Kto jest kim w wojnie z dżihadem
Żeby zlikwidować Państwo Islamskie, należałoby usunąć polityczną przyczynę jego powstania oraz jego sponsorów, którymi są sojusznicy Zachodu: Arabia Saudyjska oraz Katar – pisze politolog.
A tak na Francję jest atakiem na świeckość – wartość łączącą się z najlepszymi cechami ludzkimi. To atak na Voltaire'a, na piękno, na rewolucję francuską. Ale nie pozwólmy wrogowi salwować się skokiem do wody, bo bynajmniej się w niej nie utopi.
Wodą jest Europa. 13 listopada 2015 roku ISIS straciło Sinjar – miasto jezydów na północy Iraku. Wcześniej potwór ten stracił kilka innych irackich miast, które zdobył w ubiegłym roku. Taktyka Państwa Islamskiego – do którego kierownictwa dotarło, iż nie ma ono szans dłużej się utrzymać – polega na tym, że zaczyna szukać nowych zwolenników, ale tym razem w Europie, ponieważ – według ISIS – Europa walczy z religią muzułmańską. W ten sposób ów byt polityczny uzyska poparcie nowych sfrustrowanych islamistów.
Nie pomagajmy temu potworowi zwyciężyć i realizować swojego planu. Nie rozpowszechniajmy haseł przeciwstawiających islam chrześcijaństwu, ponieważ tak właśnie stawia sprawę ISIS. Jeżeli dalej będziemy powielać głośno taką retorykę, będzie to dla niego prezent z nieba!
Uderzenie w symbole
To jest wojna całej cywilizowanej ludzkości z powołującymi się na religię muzułmańską bandytami. Islamista to działacz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta